Wczoraj Awdaniec Pakosław podejmował Pelikana Dębno Polskie. W poprzednim sezonie obie ekipy grały w klasie A. W nadchodzących rozgrywkach, Pelikan będzie rywalizował w "okręgówce".
Po kwadransie wynik brzmiał 0:2. Obie bramki zdobył Patryk Biegała. Po zmianie stron, gospodarze zaatakowali odważniej. Efektem tego były cztery gole. Goście również stwarzali zagrożenie pod bramką Awdańca. Dwoma precyzyjnymi strzałami popisał się Krzysztof Kendzia. Ostatecznie, mecz zakończył się rezultatem 4:4.
- Po naszej stronie pojawiły się błędy. W pierwszej połowie popełniliśmy dwa, które skończyły się utratą bramek - stwierdził po końcowym gwizdku sędziego trener Awdańca, Adam Waresiak. - Mecz był otwarty. Jestem zadowolony z postawy tych, którzy zagrali. Ciągle jednak kogoś brakuje do optymalnego składu. W ostatnich meczach przećwiczyliśmy kilka ustawień. Mam nadzieję, że przełoży się to na puchar i ligę - dopowiedział.
- Cieszę się, że mogliśmy zagrać z Awdańcem - powiedział Łukasz Bojdo, trener Pelikana. - Dziś przyjechał prawie cały skład - 21 zawodników. Wszystkim dałem pograć. Niektórzy zobaczyli, ile brakuje, by być w podstawowej jedenastce, a nawet meczowej 18-tce - dodał.
Awdaniec Pakosław - Pelikan Dębno Polskie 4:4 (0:2)
Bramki dla gospodarzy: Karol Deka x2, Hubert Panek, Paweł Zimny
Bramki dla gości: Patryk Biegała x2, Krzysztof Kendzia x2