Piłka nożna w Miejskiej Górce w ostatnim czasie jest na „ostrym zakręcie”. Już poprzedni sezon dla Sparty był kompletnie nieudany.
Ekipa prowadzona przed Adama Waresiaka rozgrywki zeszłego sezonu zakończyła na trzecim miejscu od końca i praktycznie była już pogodzona ze spadkiem klasę niżej. Tylko szczęśliwe rozstrzygnięcia w wyższych ligach uratowały ligę okręgową dla Miejskiej Górki. W rundzie jesiennej obecnego sezonu nie jest wcale lepiej. Spartanie znów są tylko przed dwoma drużynami i wiosną będą musieli się mocno „spiąć” aby wywalczyć utrzymanie. Oprócz nieskuteczności Sparta ma także nadal problem z obsadą pozycji trenera. Adam Waresiak, który miał być tymczasowym szkoleniowcem, został na dłużej i wiosną ponownie zobaczymy go na ławce trenerskiej Sparty. - Mogę to potwierdzić, że w następnej rundzie trenerem seniorów nadal będzie Adam Waresiak - powiedział prezes Sparty Tadeusz Błochowiak. Jesienią największą bolączką spartan było zdobywanie goli. Drużyna znad „Balatonu” strzeliła tylko 14 goli i jest najgorsza pod tym względem w leszczyńskiej lidze okręgowej.
Więcej informacji w aktualnym wydaniu "ŻR".
