Po godzinie 21.00 do dyżurnego straży pożarnej wpłynęła informacja o plamie oleju na trasie pomiędzy Rawiczem a Słupią Kapitulną. Do neutralizacji substancji zostali zadysponowani strażacy zawodowi, a także ochotnicy z Szymanowa i Słupi Kapitulnej.
Działania zastępów trwały ponad godzinę. Gdy druhowie ze Słupi Kapitulnej wracali do bazy, zauważyli w rowie, tuż przed swoją miejscowością, rozbitego seata ibizę. Jak się okazało, kierujący autem wcześniej uderzył w drzewo.
Cztery osoby znajdowały się już poza samochodem. Ochotnicy ze Słupi Kapitulnej poinformowali o tym fakcie dyżurnego. Na miejsce udali się także strażacy zawodowi z Rawicza. - Wszystkie osoby odmówiły udzielenia pomocy medycznej - mówi asp. sztab. Roman Sidor z KP PSP w Rawiczu, dowodzący akcją.
Strażacy zabezpieczyli teren akcji, usunęli resztki pokolizyjne z jezdni i zneutralizowali plamę płynów eksploatacyjnych. Na miejscu pracowali także policjanci i pomoc drogowa.
[AKTUALIZACJA, godz. 9.15]
28-latek z powiatu rawickiego jechał od strony Słupi Kapitulnej. Jak wynika z ustaleń policji, po wyjściu z łuku nie dostosował prędkości, stracił panowanie nad samochodem i po lewej stronie uderzył w drzewo. Auto ostatecznie zatrzymało się w rowie. Nikomu nic się nie stało. 28-latkowi zatrzymano prawo jazdy. Sprawą zajmie się sąd.