Ruszyła społeczna kwesta. Zbierają na pumptrack

Opublikowano:
Autor:

Ruszyła społeczna kwesta. Zbierają na pumptrack - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Zjednoczmy siły, by stworzyć miejsce do aktywności fizycznej dla naszych dzieci i młodzieży - apeluje Joanna Legutko, prezes Fundacji „Cudowne Lata”, a zarazem inicjatorka akcji „Pumptrack Park w Jutrosinie”. Do 31 października zamierzają zebrać 30.000 zł.

Joanna Legutko zainicjowała społeczną zbiórkę, której celem jest zgromadzenie funduszy na specjalnie przygotowany tor - łączący bezpieczną jazdę na rowerze z aktywnością fizyczną na świeżym powietrzu.

Instalacja miałaby powstać przy stadionie w Jutrosinie.

- Obiekt ten to innowacyjny i coraz bardziej popularny plac przeznaczony do rekreacji rowerowej. To idealne miejsce rozrywki nie tylko dla profesjonalistów i pasjonatów jazdy na rowerze, ale i całych rodzin. Sport ten poprawia nie tylko kondycję fizyczną, ale przede wszystkim wyrabia refleks oraz zmysł równowagi - podkreśla Joanna Legutko, prezes fundacji „Cudowne Lata”, która jest organizatorem przedsięwzięcia.

Specjalny tor, składający się z pięciu urządzeń, kosztuje 30.000 zł. Zebrać fundusze jutrosinianie chcą do 31 października.

- W akcję zbierania pieniędzy zaangażowali się lokalni przedsiębiorcy, ale przede wszystkim dzieci i młodzież. Nie jest to jakaś astronomiczna kwota, więc liczę, że uda nam się ją zebrać - mówi Joanna Legutko. 

Jak podkreśla Joanna Legutko, pomysł akcji zrodził się z jej obserwacji. - Mieszkam od trzech lat w Jutrosinie i jestem zachwycona tym miastem, które ma wiele walorów, m.in. turystycznych. I zauważyłam, że jest tu ogromna aktywność fizyczna właśnie na rowerach, szczególnie wśród najmłodszych. Przy żwirowni zrobili sobie nawet w krzakach tzw. hopki, gdzie oddają się swojej pasji. W tak małym miasteczku jakim jest Jutrosin, dzieci nie mają dostępu do takich atrakcji jak skatepark. Dlatego już w maju zaczęłam drążyć temat pumptracku - tańszą wersję skateparku, na który byśmy potrzebowali minimum 200.000 zł. Myślę, ze pomysł jest fajny, dlatego też postanowiłam zaangażować do tego dzieci i młodzież, by poczuli, że sami „zapracowali” na ten pumptrack - zaznacza.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE