„Jesteśmy oburzeni faktem, że ktoś - jeden z nas - nie informując nikogo z pozostałych rodziców, nie rozmawiając z wychowawczynią, ani dyrekcją próbuje skompromitować zarówno nas, jak i szkołę w Konarach” - czytamy w liście od rodziców pierwszoklasistów z Konar.
Pismo przesłane do redakcji jest odpowiedzą na opisane w artykule „W jakich warunkach uczą się pierwszaki z Konar?” zarzuty dotyczące domniemanych złych warunków, jakie panują w miejscowej szkole.
Rodzice zaznaczają, że zawsze może być lepiej, to dla nich najważniejsze jest bezpieczeństwo pierwszaków. „Skoro nasze dzieci każdego ranka chętnie idą do szkoły i wracają zadowolone, oznacza to, że niczego im nie brakuje” - tłumaczą opiekunowie.
Więcej na ten temat w najbliższym numerze "Życia". Wyjątkowo już od poniedziałku do nabycia w punktach sprzedaży.