Rawiczanin, który w poniedziałekwybrał się na trening biegowy wzdłuż drogi ekspresowej S5, natknął się na nietypowe znalezisko.
W lesie niedaleko drogi znalazł przedmiot przypominający skorodowany granat. Mężczyzna powiadomił policję, która zabezpieczyła przedmiot i wezwała patrol saperski z Głogowa.
- Granat pochodził z okresu wojennego. Jego stan - skorodowanie nie pozwolił saperom na szczegółową identyfikację. - mówi Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Policji w Rawiczu.
Granat, pozbawiony był także łyżki i zapalnika. Został zabezpieczony i zabrany przez saperów.