Wczoraj w Sierakowie odbyło się spotkanie dotyczące zamiaru właczenia części terenów w granice miasta Rawicza. Mieszkańcy mieli dużo pytań, ale mimo wyjaśnień urzędników i włodarzy gminy, nie dali się przekonać do tego pomysłu.
Burmistrz Grzegorz Kubik tłumaczył zebranym w salce miejscowej szkoły podstawowej, dlaczego rada miejska przewiduje podjęcie uchwały o włączeniu do miasta części sołectw Szymanowo, Sierakowo, Dębno Polskie, Łaszczyn i Sarnówka.
Wyjaśniał, że chodzi przede wszystkim o rozwój budownictwa mieszkaniowego w granicach miasta w przyszłości.
Obecnie, by odrolnić ziemie klasy trzeciej, na których mogłyby powstać domy jedno i wielorodzinne, potrzebna jest trudna do uzyskania zgoda ministerstwa. Przejście tych terenów w obręb miasta znacznie ułatwiłoby tę procedurę.
Mieszkańcy dopytywali o koszty zmian, o to, jak będzie wyglądalo prowadzenie gospodarstw rolnych, co może powstać na wyznaczonych terenach.
Mimo kilkugodzinnych rozmów nie dali się przekonać i zagłosowali przeciwko włączeniu części ich sołectwa do Rawicza.
Spotkania w Szymanowie i Sierakowie to dopiero początek całego procesu. W planie są kolejne spotkania z mieszkańcami oraz przeprowadzenie ankiety.