Osiemnaście klubów, stowarzyszeń i fundacja ubiegało się o granty na imprezy sportowe, festyny, warsztaty ekologiczne, biesiady, naukę pływania i zajęcia dla seniorów. W ten sposób rozdysponowano kwotę 104.800 zł, spośród zarezerwowanych 120.000 zł. Jak wiadomo koronawirus pokrzyżował plany i wiele imprez nie dojdzie do skutku. Co dalej z przyznanymi dotacjami?
- Należy się spodziewać, iż w związku z sytuacją epidemiologiczną, część środków nie zostanie wykorzystana - tłumaczy Romuald Krzyżosiak, burmistrz Jutrosina. - Duża część dotacji została przyznana na działania związane z upowszechnianiem kultury fizycznej i te środki zostaną wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem. Natomiast imprezy i wyjazdy nie dojdą do skutku, jak choćby tak już się stało w przypadku przyjazdu gości z Potigny.
Dodaje, że niewykorzystane środki wrócą do budżetu gminy i zostaną wykorzystane na inne cele. W ramach konkursu ofert jutrosińskie organizacje ubiegały się o dofinansowanie przedsięwzięć w takich dziedzinach jak: edukacja, oświata i wychowanie, ekologia i ochrona zwierząt oraz ochrona dziedzictwa przyrodniczego, pomoc społeczna, działalność na rzecz osób niepełnosprawnych, przewlekle chorych oraz osób w wieku emerytalnym, kultura, sztuka, ochrona dóbr kultury i dziedzictwa narodowego, promocja gminy, a także wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej.
Wszystkie inicjatywy muszą być zrealizowane do 31 grudnia.
