Dwie kobiety zauważyły leżące auto w rowie, które dachowało. Wezwały pomoc.
Do zdarzenia doszło wczoraj, około godziny 21.30. Na miejsce udali się policjanci i strażacy ochotnicy z Jutrosina. Przy rozbitym volkswagenie golfie nikogo nie zastali. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, postawili auto na koła i odłączyli w nim akumulator. Ich działania na miejscu trwały niespełna półtorej godziny.
Policjanci przeprowadzili oględziny samochodu. Po pewnym czasie dotarli do osoby, która prawdopodobnie prowadziła auto. W tej sprawie zatrzymano 22-latka z gminy Jutrosin.
Mężczyzna przebywał w miejscu zamieszkania i był nietrzeźwy. "Wydmuchał" ponad 2,8 promila. Dalsze czynności w sprawie kraksy zostaną przeprowadzene po wytrzeźwieniu mężczyzny. Obecnie znajduje się w policyjnej izbie zatrzymań.
Auto zostało przekazane już właścicielowi.
[AKTUALIZACJA, poniedziałek, godz. 18.30]
Jak informuje policja, w wyniku zdarzenia mężczyzna doznał niegroźnych urazów: ucha, łokcia i palców dłoni. Po wytrzeźwieniu, 22-latek przyznał sie do tego, że kierował autem pod wpływem alkoholu. Usłyszał już zarzuty.
Będzie odpowiadał przed sądem za kierowanie pod wpływem alkoholu oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Stracił również prawo jazdy.