Córka pszczelarza: „Tata płakał nad zatrutymi pszczołami”

Opublikowano:
Autor:

Córka pszczelarza: „Tata płakał nad zatrutymi pszczołami” - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Córka jednego z rawickich pszczelarzy publicznie stawia pytanie - dlaczego rolnicy nie respektują zakazu stosowania środków ochrony roślin w czasie, kiedy pracują pszczoły. Zaś policja przypomina, że nieprzestrzeganie przepisów grozi nawet 5 tys. zł grzywny.

Rawiczanka podkreśla, że codziennie pokonuje trasę z Rawicza do jednej z pakosławskich wiosek i kilkakrotnie już widziała, jak rolnicy w samo południe jeżdżą z odpryskiem na pola rzepaku i zbóż.

- Znieczulica i totalna bezmyślność. Przecież w ciągu dnia jest zakaz. W ten sposób mojemu tacie zatruli pszczoły. Jak je zobaczył - leżące pod ulem, to aż się popłakał - mówi kobieta. Zarówno pszczelarze, jak i inspektorzy Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, już wielokrotnie apelowali do rolników, by używali środków, które nie wyrządzą szkody owadom.

- Doskonale rozumiemy, że opryski muszą być stosowane we współczesnych uprawach rolnych i nie zakładamy tu celowego zatrucia pszczół - mówi rawicki pszczelarz. - Apelujemy jednak do rolników, by nie stosowali preparatów toksycznych dla owadów w okresie kwitnienia roślin uprawnych.

Zatruciu ulegają przede wszystkim pszczoły lotne, które wykonują w ulu bardzo wiele zadań. Odbudowa pszczelej rodziny to dla nas ogrom pracy. Pszczoła bardzo szybko ulega zatruciu i podtruciu.

Nektar, który pobiera ze skażonych opryskiem kwiatów, w układzie pokarmowym jest szybko trawiony, a substancje powstające w wyniku jego rozkładu są transportowane do wszystkich komórek organizmu. Zatrucie jest niemal natychmiastowe.

- Mogłoby się wydawać, że świadomość społeczeństwa, w szczególności rolników, o korzystnym wpływie pszczół na plony jest powszechna. Jak się jednak okazuje okoliczność ta nie przeszkadza niektórym w podejmowaniu zachowań, które doprowadzają do masowych zatruć pszczół - ubolewa właściciel pasieki.

Pszczelarze przypominają, że bezwzględnie należy również pamiętać, by środki - nawet o niskim ryzyku dla pszczół, stosować tylko i wyłącznie w godzinach wieczornych i po ustaniu ich lotów.

Do wojewódzkiego inspektoratu ochrony roślin i nasiennictwa należy zgłaszać wszelkie przypadki upadków pszczół, których przyczyną może być nieprawidłowe stosowanie środków ochrony roślin. Sygnały o nieprawidłowym wykonywaniu oprysków można też zgłaszać do rawickiej komendy policji.

- Ustawa o środkach ochrony roślin przewiduje, że ten kto stosuje środek ochrony roślin w sposób stwarzający zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwierząt lub dla środowiska popełnia wykroczenie, zagrożone karą grzywny do 5 tys. zł - mówi asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.

Więcej w Życiu Rawicza

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE