W rundzie jesiennej płaciliśmy frycowe

Opublikowano:
Autor:

W rundzie jesiennej płaciliśmy frycowe - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

W rundzie jesiennej, szczególnie po serii kilku przegranych meczów, pojawiły się głosy o twoim odejściu z Sarnowy. Kluczowe pytanie - wiosną nadal będziesz trenerem Sarnowianki?

Tak, w rundzie wiosennej nadal będę trenerem Sarnowianki.

 

To wasza debiutancka runda w klasie okręgowej. Emocje już opadły, jak z perspektywy czasu oceniasz jesień w waszym wykonaniu?

Bardzo przeciętnie. Złożyło się na to wiele negatywnych czynników. Bardzo długa, szczęśliwa dla nas runda wiosenna poprzedniego sezonu, spowodowała u zawodników zmęczenie fizyczne i psychiczne. Do debiutanckiej rundy w klasie okręgowej przystąpiliśmy „z marszu”. Nasz okres przygotowawczy wyglądał tak, że jedni zawodnicy wyjeżdżali na wakacje, drudzy z nich wracali. Nie zdążyliśmy się przygotować do rundy mentalnie, fizycznie i taktycznie.

 

Zajmujecie 10. miejsce na półmetku rozgrywek. Satysfakcjonuje was ta lokata, czy można było zrobić coś więcej?

Dla mnie jest to wynik poniżej oczekiwań. Znaczący wpływ na ten bardzo przeciętny wynik miał brak ogrania zawodników w wyższej klasie rozgrywkowej. W tej rundzie zapłaciliśmy tzw. „frycowe” jako beniaminek. Mimo, że nie odstawaliśmy piłkarsko od innych zespołów, to brakowało nam pewności siebie, boiskowego cwaniactwa i w niektórych meczach determinacji. W rundzie rewanżowej będziemy silniejsi o doświadczenie wyniesione z pierwszej rundy, co powinno zaowocować lepszym wynikiem sportowym.

 

Cały wywiad w aktualnym wydaniu "ŻR".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE