Rawicka Rawia ligowe zmagania zaczęła przed tygodniem. Wtedy podopieczni Radojewskiego na boisku we Wrześni przegrali 2:0 z miejscową Victorią. Inauguracja czwartoligowych występów na własnym stadionie także nie wypadła najlepiej. W minioną sobotę przy ulicy Spokojnej zameldowała się Victoria Ostrzeszów.
- Ostrzeszowianie swój pierwszy mecz także przegrali więc wiedzieliśmy, że postawią nam trudne warunki - mówił trener Rawii Rawag Rawicz Jerzy Radojewski. I tak faktycznie było. Mecz od początku nie był porywającym widowiskiem, ale było bardzo dużo walki i nieustępliwości z obu stron. W początkowej fazie meczu lepsze wrażenie sprawiali goście, ale pierwsi groźnie zaatakowali miejscowi. W 15. minucie zakotłowało się pod bramką Victorii, ale ostatecznie piłka nie znalazła drogi do siatki. Kilka minut później świetną okazję zmarnował Jakub Borowczyk. Cztery minuty później jeszcze lepszą sytuację miała Victoria, ale piłka po strzale jednego z zawodników z Ostrzeszowa odbiła się od słupka bramki strzeżonej przez Karola Danka. W 29. minucie ponowie pokazał się Jakub Borowczyk. Napastnik Rawii przyjął piłkę w polu karnym, gdzie został powalony przez obrońcę Victorii, gwizdek sędziego jednak milczał. Chwilę później rawiczanie dopięli swego. Ponownie faulowany był Jakub Borowczyk, ale w tej sytuacji tuż przed polem karnym. Tym razem sędzia zauważył przewinienie i podyktował rzut wolny. Egzekutorem okazał się sam poszkodowany, który mocnym, płaskim strzałem nie dał szans bramkarzowi Victorii. Kilka minut później dobrą sytuację miał Kamil Niedźwiedź, ale wynik pozostał bez zmian. Po przerwie mocniej do przodu ruszyła Victoria, a Rawia nie potrafiła skonstruować żadnej groźnej akcji.
Więcej informacji w poniedziałkowym wydaniu "ŻR".
Rawia Rawag Rawicz - Victoria Ostrzeszów 1:1 (1:0)
1:0 - Jakub Borowczyk (33')
Rawia: Karol Danek - Mateusz Górkowski, Tomasz Skrzypczak, Patryk Wawrzyniak, Damian Walkowiak, Dominik Mucha, Stanisław Kołeczko, Mariusz Molka, Kamil Niedźwiedź, Marcin Masełkowski, Jakub Borowczyk
