Na terenie gminy nie będzie stacji monitorujących stan jakości powietrza, bo jak zaznacza burmistrz Grzegorz Kubik, nie ma środków na ich zakup. O taką możliwość pytała radna Grażyna Kośmider.
Kwestia jakości powietrza w gminie była podejmowana przez radną Silnego Regionu już kilkukrotnie. To między innymi z jej inicjatywy wprowadzono dotację z budżetu gminy dla mieszkańców, którzy zdecydują się na wymianę węglowych kotłów centralnego ogrzewania. [SZCZEGÓŁY TUTAJ]
Na jednej z ostatnich sesji Grażyna Kośmider poprosiła burmistrza o informację w sprawie realizacji programu ochrony powietrza na terenie gminy. Interesowała ją przede wszystkim możliwość zamontowania stacji monitorujących stan powietrza. - Czy istnieje szansa, aby pojawiły się one w Rawiczu? Obecnie takich stacji Rawicz nie posiada i musimy się opierać na danych z regionu - zwracała uwagę radna.
Jak poinformował burmistrz, stacje Państwowego Monitoringu Środowiska pozostaną na razie jedynym źródłem stanu jakości powietrza w gminie. Co prawda, na stronie internetowej rawickiego samorządu pojawił się odnośnik do mapy stanu powietrza prowadzonej przez ten system, ale opracowanie, do którego odsyła również w interpelacji Grzegorz Kubik, nie ma żadnego punktu pomiarowego w okolicy powiatu rawickiego. Najbliższe są w... Kaliszu i Poznaniu.
Gmina nie będzie kupować i montować własnych urządzeń, bo - jak twierdzi włodarz - nie ma na to środków. Szansą na realizację inwestycji jest otrzymanie dofinansowania. Kiedy dokładnie, nie wiadomo.
„Gmina złożyła fiszkę projektową do konkursu finansowanego z funduszy europejskich w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna 2014-2020 i zorganizowanego przez Ministerstwo Rozwoju. Fiszka projektowa opisuje propozycje w zakresie inteligentnych rozwiązań dla miasta. W propozycji gminy znalazł się, m.in. zakup cyfrowych stacji monitorujących jakość powietrza w Rawiczu” - podkreśla Grzegorz Kubik w odpowiedzi na interpelację radnej.
Wyniki konkursu na dofinansowanie mamy poznać pod koniec marca.