W lesie znów natrafiono na skóry i kości zwierząt - tym razem dwóch dzików. Zauważono jej w okolicy Białegokału. Straż łowiecka prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Jak przekazuje leśniczy z Halina - Hubert Wojtkowski, o znalezisku poinformował jeden z mieszkańców gminy Pakosław. Teren, gdzie leżały pozostałości został zabezpieczony, a o zdarzeniu powiadomiono Państwową Straż Łowiecką, Straż Leśną i Powiatowego Lekarza Weterynarii w Rawiczu. - Prowadzimy postępowanie wyjaśniające tę sprawę, ale na tym etapie nie mogę mówić o żadnych szczegółach - mówi Konrad Szawaryn, Komendant Posterunku Państwowej Straży Łowieckiej w Lesznie.
Szczątki zostały zabezpieczone.
- Nie będziemy ich badać pod kątem ASF, bo to nie jest padłe zwierzę. Pozostałości pochodzą od zdrowego zwierzęcia zabitego przez człowieka, a nie w efekcie choroby - mówi Jacek Cichosz, powiatowy lekarz weterynarii. I przypomina, że w przypadku znalezienia zwłok padłego zwierzęcia, zwłaszcza dzika, należy pozostawić je w miejscu znalezienia oraz niezwłocznie poinformować o tym fakcie powiatowego lekarza weterynarii lub policję.
Czytaj również