W I rundzie Pucharu Polski los skojarzył ze sobą dwie drużyny z naszego powiatu. Pakosławski Awdaniec na pierwszym szczeblu tych rozgrywek na własnym stadionie podejmował Ruch Bojanowo.
Gospodarze do tego meczu przystąpili „gołą” jedenastką z trzema juniorami w składzie. - Nie mogłem dziś skorzystać z kilku podstawowych zawodników i jestem ciekawy jak to będzie wyglądać - mówił przed pierwszym gwizdkiem trener Awdańca Krzysztof Nowicki. Bojanowianie z kolei przyjechali do Pakosławia bardzo szeroką kadrą, dodatkowo w grach sparingowych prezentowali się dość solidnie, dlatego szykowało się ciekawe widowisko. Od początku piłkarsko lepiej wyglądał Awdaniec. Każdy na boisku wiedział co ma robić, a w świetnej formie był Adam Spychalski. Pomocnik Awdańca w 15. minucie idealnie obsłużył Bartosza Krenca, który mocnym strzałem „nie do obrony” otworzył wynik tego starcia. Chwilę później pięknym lobem popisał się Spychalski. Piłka odbijając się od poprzeczki wpadła „za kołnierz” Rafała Skrzypczaka. Do przerwy więcej bramek nie zobaczyliśmy, ale Ruch na poważnie ani razu nie zagroził bramce strzeżonej przez Dawida Sobieraja.
Więcej informacji w poniedziałkowym wydaniu "ŻR".
Awdaniec Pakosław - Ruch Bojanowo 5:0 (2:0)
1:0 - Bartosz Krenc (15'), 2:0 - Adam Spychalski (20'), 3:0 - Wiktor Marchewka (55'), 4:0 - Adam Spychalski (65'), 5:0 - Wojciech Cieplik (80')
Awdaniec: Dawid Sobieraj - Szymon Dolata, Robert Szkudlarek, Hubert Panek, Wojciech Tyczyński, Wojciech Skrzypek, Wojciech Zimny, Wojciech Cieplik, Bartosz Krenc, Adam Spychalski, Wiktor Marchewka
Ruch: Rafał Skrzypczak - Marcin Jarczewski, Patryk Cheba, Dawid Kubacki, Waldemar Grygowski, Bartłomiej Rządkowski, Grzegorz Potoczny, Ryszard Lipowicz, Zbigniew Lipowicz, Marek Lutowicz, Piotr Cheba