Rozgrywki wielkopolskiej II Ligi Futsalu na finiszu. Jedynie trzy kolejki pozostały do końca sezonu. - Już myślimy o następnym. Spinamy sprawy budżetowe - przyznał Daniel Moeglich, prezes Klubu Sportowego Futsal Rawicz w trakcie konferencji prasowej.
Daniel Moeglich zdawał sobie sprawę, że w trakcie pierwszych miesięcy klub nie będzie błyszczał w rozgrywkach. Niemniej zadowolony jest z postępów rawickiego zespołu. Jego zdanie podziela Paweł Mrozkowiak - prezes KS Futsal Leszno: - Uważam, że gwarancją sukcesu jest pasja i podejście profesjonalne. To zaangażowanie w Rawiczu widać.
Plany
Podczas konferencji prasowej w budynku sierakowskiej podstawówki, mijający sezon podsumowali i nakreślili plany na przyszłość: szef rawickiego klubu Daniel Moeglich, Paweł Mrozkowiak - prezes KS Futsal Leszno i członek Komisji Futsalu WZPN oraz Rafał Gnybek - manager Red Dragons Pniewy, członek komisji futsalu przy WZPN i PZPN.
Mimo że do końca bieżących rozgrywek pozostały trzy kolejki (najbliższe spotkanie rawiczanie rozegrają w niedzielę w Mosinie z Grupą CRB Mrówka), Daniel Moeglich myśli już o kolejnym sezonie w II lidze. Jakie są plany? - Chcemy od września uruchomić projekt U19. Damy szansę tym, którzy nie załapią się do seniorów - poinformował prezes rawickiego klubu. - Rozmawiamy też z zawodnikami, którzy mogą zasilić seniorów w kolejnym sezonie. (…) 90% sponsorów, którzy nas wspierali w pierwszym sezonie, pozostaje z nami. Dochodzą nowe podmioty i chcą się angażować. Nasz projekt jest długofalowy. Chcemy, by klub rozrastał się i był dumą Rawicza - wyraził nadzieję Daniel Moeglich. Prezes dziękował kibicom (w tym fanklubowi) za to, że tak licznie wypełniają sierakowską halę, a także miastu za wsparcie.
Koledzy "po fachu" doceniają
Rafal Gnybek cieszył się, że w Rawiczu stworzono klub futsalowy. Przewidywał, że pierwszy sezon w lidze będzie trudny. - Kosztuje to wiele trudu i zaangażowania. Granie w ligach amatorskich nie ma nic wspólnego z II ligą. Proszę wszystkich na szczeblu lokalnym, by trzymali kciuki za rozwój tego klubu - powiedział Rafał Gnybek.
- Pięć lat temu w ten sam sposób zaczynaliśmy w Lesznie - stwierdził Paweł Mrozkowiak, przyznając: - Pierwszy sezon daje olbrzymią wiedzę, naukę i materiał do analizy. Dzięki temu różne kwestie można poprawić. Wynik sportowy nie jest najważniejszy.